tag:blogger.com,1999:blog-2468679419910771522.post5809053666706300287..comments2023-08-20T12:56:37.324+02:00Comments on Akademia Ciemności: Rozdział 57hopeless_namehttp://www.blogger.com/profile/12557767011935089240noreply@blogger.comBlogger4125tag:blogger.com,1999:blog-2468679419910771522.post-39137796416810628202018-07-14T16:58:19.589+02:002018-07-14T16:58:19.589+02:00Dzień dobry! :3
Rany, nie było mnie tutaj… prawie ...Dzień dobry! :3<br />Rany, nie było mnie tutaj… prawie rok. Nie mam pojęcia, kiedy to zleciało, ale mniejsza o to. Zresztą AC zawsze jawiło mi się jako pewniak, bo wiem, że choćbym zniknęła na drugie tyle, będę miała gdzie wracać. A tak jest nawet lepiej, bo obie wiemy, jak to bywa z byciem na bieżąco – trzeba czekać na kolejne rozdziały. Mnie na razie to nie grozi, więc mogę sobie popłynąć. ^^<br />Moja sympatia do Williama ani trochę nie zmalała. W sumie facet mnie rozbraja, bo jest głosem rozsądku, doświadczonym doradcą i kochającą matką w jednym. =P Ogólnie czytając o Nocnych z perspektywy Cath, człowiek zaczyna się zastanawiać, skąd te konflikty między rasami. W porządku, jedna rasa jest niebezpieczna, ale widać, że byliby w stanie współegzystować. Coraz częściej mam wrażenie, że to Dzienni są ignorantami, którzy zepchnęli część swojego gatunku na bok ze strachu, bo ci czymś się od nich różnili. To takie przerażająco znajome podziały rasowe.<br />Cóż, czekałam na wątek ciąży. No i mam, chociaż już jakiś czas wiadomo było, co się wydarzyło. Teraz Catherine w końcu musi to przyjąć. Sposób, w jaki ona myśli o tym dziecku… Nie dociera do niej, zresztą po doświadczeniach z klątwą i ciężkim losem swoich przodkiń, trudno myśleć o nowym życiu z nadzieją. Historia zatacza koło, po raz kolejny zresztą.<br />Dziwnie czytać jak ona zaczyna myśleć o Danielu. Coś się zmieniło – po okresie obojętności, coraz częściej odzywają się emocje i wspomnienia, które dotychczas od siebie odsuwała. I szczerze wątpię, by tutaj chodziło tylko o ciążę. Tak swoją drogą, podobała mi się scena na strzelnicy. Po czymś takim każdy musiałby odreagować.<br />Ech, Cole jak zwykle wpakował się w kłopoty. Wrócił temat serum czosnkowego, a ja teraz zastanawiam się, kto tak naprawdę za tym stoi. Mogę za gościem nie przepadać, ale takie cierpienie to zdecydowanie nie coś, na co zasłużył. Aczkolwiek każda okazja do rozmowy z bratem jest dobra…<br />To lecę dalej. Wrzuciłaś rozdział siedemdziesiąty, więc mogę sobie swobodnie czytać do woli. I dobrze. ^^<br /><br />NessaNessahttps://www.blogger.com/profile/02964423764174400977noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2468679419910771522.post-30554650375945198172017-08-27T18:25:54.032+02:002017-08-27T18:25:54.032+02:00Halo, proszę pani! Ja wiem, że odkąd masz prawko, ...Halo, proszę pani! Ja wiem, że odkąd masz prawko, to trzeba wyobwozic wszystkich z rodziny, bo ciotki muszą wiedzieć jak Klaudusia jeździ, ale halo! Pamiętaj, że ja wciąż mam łopatę i jestem na tyle zdeterminowana,że nawet samochodem przede mną nie uciekniesz! <br />Więc, szanowna Klaudio99, ujmę to w twój sposób - "sądząc swój szanowny tyleczek " i pisz kolejny rozdział, bo ja pamiętam i zbieram się na jakiś zacny, mądry komentarz nawet! Bo jak ty już taka dorosła, to i głupot nie mogę pisać, bo wstyd we wsi potem chodzić. <br /><br />Pozdrawiam serdecznie, <br />Gabryjela B.<br /><br />Ps. Jak piszemy skrót nazwiska to faktycznie jesteśmy jak małżeństwo. <3<br />Ps2. Fajną mam nową profkę? Pasuje mi, cnie? 😏😏Berwarnahttps://www.blogger.com/profile/15440611877110713748noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2468679419910771522.post-88042173960769315222017-08-17T01:45:41.242+02:002017-08-17T01:45:41.242+02:00Chyba w życiu nie trafiłam na tak dobrego bloga.
...Chyba w życiu nie trafiłam na tak dobrego bloga. <br />Na tak dobrego amatorskiego pisarza. :) na prawdę wielkie pokłony. <br />Jedyne zastrzeżenia jakie można mieć, to powtarzanie słów i kilka błędów pojedynczych.. Ale to jest niczym kropla w oceanie! Bardzo dziękuję za lektore. Bardzo się wciągnęłam...czułam wręcz to co bohaterka. Idealnie opisujesz jej uczucia które nią targają.<br />I przyznam, że niejednokrotnie uroniłam łzę.:) <br />Trzymam kciuki, życzę weny i dziękuję!:)Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2468679419910771522.post-45081106578767920172017-08-14T15:24:08.726+02:002017-08-14T15:24:08.726+02:00Cudowne..zaczęłam czytać nie dawno, w tydzień wszy...Cudowne..zaczęłam czytać nie dawno, w tydzień wszystko przeczytałam. Ogromnie mi się podoba, zakochałam się!Anonymousnoreply@blogger.com